Zieliński i Milik nie mogą wrócić do domu na czas epidemii. Twarde podejście Napoli

Sytuacja na Starym Kontynencie zrobiła się daleka od idealnej. Choć piłka nożna w obliczu walki z pandemią z pewnością nie należy do najważniejszych kwestii zajmujących teraz głowy Europejczyków, to prędzej czy później będzie trzeba się zmierzyć także i z problemem wznowienia zmagań po wymuszonej przerwie. A wciąż nie wiadomo, jak długo ona potrwa i czy sezon 2019/2020 de facto przeszedł do historii, czy też zostanie jeszcze wznowiony.

Zaproponował plan dogrania Ekstraklasy i wycofał się NATYCHMIAST! Głośny projekt upadł

W ostatnich dniach włoskie media donosiły, że Napoli oraz jego właściciel - Aurelio De Laurentiis - chcieli wznowić treningi mimo fatalnej sytuacji we Włoszech i zakazie wychodzenia z domu, chyba że w naprawdę pilnych potrzebach. Ostatecznie z tych planów się wycofali i postąpili jak wszystkie pozostałe kluby Serie A, ale niezmiennie zachowali nadzieję, że już wkrótce uda się może jeszcze nie tyle grać, co chociaż ponownie trenować.

Koronawirus: Wykorzystali Lewandowskiego do ważnej kampanii. Przypomnieli ten wyczyn [WIDEO]

Dziennik "Il Mattino" donosi, że wobec takiego stanu rzeczy wszyscy obcokrajowcy występujący w zespole "Azzurrich", a więc także Zieliński i Milik, otrzymali zakaz opuszczania miasta. Gdyby bowiem gracze wrócili do swoich ojczyzn, a potem musieli szybko pojawić się ponownie we Włoszech, to zostaliby objęli przymusową, 14-dniową kwarantanną, co uniemożliwiłoby im regularne treningi.

Chcąc czy nie zatem, Polacy z Napoli muszą więc przeczekać najbliższy czas u podnóża Wezuwiusza.