Schalke Gelsenkirchen, podobnie jak inne kluby w Bundeslidze, prowadzi na swoim stadionie punkty gastronomiczne. Ważnym punktem w menu każdego z nich jest piwo. W Niemczech kultura picia złocistego trunku przekazywana jest z ojca na syna i wielu nie wyobraża sobie eskapady na mecz bez tego napoju. W dobie pandemii koronawirusa piwo stało się jednak sporym problemem. Schalke zaopatrzyło się wcześniej w jego zapas, a teraz wszystko mogło się zmarnować. Dlatego też klub zdecydował się oddać całość towaru.
Sytuacja Łukasza Piszczka wyjaśniona przez dyrektora Borussii! Padła JASNA DEKLARACJA
- Tak, zamierzamy odebrać to piwo - powiedział Ludger Hoppelshaeuser, który odpowiada za zaopatrzenie gastronomii Schalke. Na co dzień piwo w Gelsenkirchen cieszy się tak dużym powodzeniem, że potrzebne było sprowadzenie 8000 litrów tego trunku. Jednocześnie organizatorzy zapewnili, że w przyszłości fani nie muszą martwić się o zaopatrzenie.
Jens Lehmann wygrał z koronawirusem. Teraz ma zaskakujący pomysł
- Fani Schalke mogą być pewni, że jeśli ponownie przyjdą na stadion, to punkty gastronomiczne będą wypełniona po brzegi świeżym piwem - zapewnił z pełną odpowiedzialnością Hoppelshaeuser.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Koronawirus w sporcie. Sprawdź więcej informacji: