Ousmane Dembele miał być nowym Neymarem. Niestety, na Camp Nou mocno się zawiedli. Choć Francuz miał kilka przebłysków, to na ogół niczym się nie wyróżniał. Oprócz tego sprawiał problemy wychowawcze i łapał kontuzję. Ostatnia, której nabawił się w lutym, wykluczyło go na kilka tygodni. Radio Cadena Ser podało, że Dembele nie zagra już do końca sezonu. W czwartek nie pojawił się bowiem w laboratorium, gdzie wykonano badania na obecność koronawirusa wśród piłkarzy "Blaugrany". Nie ma więc mowy, by został dopuszczony do rozgrywek, jeśli Primera Division wróci do zmagań.
Wielkie cięcia w Barcelonie. 250 milionów euro mniej w budżecie. Kto najbardziej ucierpi?
Taka sytuacja mocno komplikuje plany działaczy "Dumy Katalonii". Latem planowali oni sprzedać Dembele, ale teraz będzie o to wyjątkowo trudno. Oprócz tego, że ostatnio więcej się leczył niż grał, to jeszcze teraz jest zupełnie wyłączony z treningów z drużyną. Ciężko będzie więc odzyskać lwią część ze 125 milionów euro, które w 2017 roku Barca zapłaciła za utalentowanego zawodnika Borussii Dortmund.
Gwiazda Realu Madryt nie szczędzi na swoją SEKSOWNĄ dziewczynę! Ale on ją kocha [ZDJĘCIA]
Zamiast Dembele FC Barcelona zgłosiła do testów Martina Braithwaita, który trafił na Camp Nou w ramach transferu medycznego właśnie po kontuzji Francuza. Ousmane Dembele może być wpisany do grona zgłoszonych przez Barcę piłkarzy dopiero na sezon 2020/21.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Jak koronawirus wpływa na sport? Sprawdź: