Włochy są najbardziej dotkniętym przez koronawirusa państwem w Europie, dlatego tamtejszy rząd wprowadził wiele ograniczeń, które mają pomóc w zatrzymaniu pandemii. Higuain spędzałby czas w kwarantannie, tak jak reszta Juventusu Turyn, jednak dotarła do niego przykra informacja. Okazało się, że jego matka ma raka...
Gwiazdor Realu Madryt dla tej SEKSOWNEJ modelki uciekł z kwarantanny! Grozi mu więzienie! [ZDJĘCIA]
W tej sytuacji 32-latek postanowił wrócić do Argentyny, co nie było proste. Klub wydał mu zgodę na lot i nawet - przynajmniej według informacji "Tuttosportu" - zapewnił prywatny odrzutowiec. W nocy ze środy na czwartek Higuain pojawił się na lotnisku, jednak został zatrzymany przez policjantów. Pokazał zaświadczenie, że przeszedł test na obecność koronawirusa, którego wynik był negatywny, jednak to nie przekonało funkcjonariuszy. Dopiero telefon do klubu i rozmowa z lekarzem sprawiły, że policjanci zezwolili na lot. Nie było jednak mowy o bezpośredniej podróży do Argentyny. W związku z koronawirusem pilot musiał po drodze lądować we Francji i Hiszpanii. Ostatecznie, po wielu trudach, piłkarz wylądował w ojczyźnie.
Higuain nie jest jedynym piłkarzem "Starej Damy", który miał zgodę na dołączenie do rodziny. Podobną otrzymali Miralem Pjanić i Sami Khedira. Wcześniej stało się tak w przypadku Cristiano Ronaldo, który poleciał do chorej matki.
W całych Włoszech wykryto ponad 41 tysięcy przypadków koronawirusa. Wśród piłkarzy Juventusu Turyn potwierdzono do tej pory dwa - zakażeni zostali Daniele Rugani i Blaise Matuidi.
Koronawirus w sporcie