Emmanuel Adebayor ma dzisiaj 36 lat i znacznie bliżej mu do końca kariery niż kolejnych wielkich wyzwań. Kilka lat temu reprezentant Togo był jednak regularnie porównywany do najlepszych napastników na świecie, a wielu ekspertów uważało, że w Premier League nie ma sobie równych. Dzięki występom w Manchesterze City czy Arsenalu został nie tylko sławny, lecz także bogaty. Mimo, że na brak pieniędzy nie narzeka, to w trudnych czasach pandemii koronawirusa nie kwapi się do pomocy potrzebującym rodakom. Na Facebooku użył wymownych słów, by zaprezentować swoje stanowisko w tej sprawie.
W czasach pandemii Polak chciał dużej podwyżki?! Pracodawca oskarża naszego rodaka
- Dla wszystkich, którzy zarzucają mi, że nie pomagam finansowo, mam prosty przekaz: tak, nie pomagam. Robię, co chcę i jem, co chcę. Możecie mnie porównywać do Eto’o czy do Drogby, ale ja nie jestem żadnym z nich. Jestem Emmanuelem Adebayorem - powiedział na nagraniu Emmanuel Adebayor. Rodacy spodziewali się, że ich idol zachowa się jak Samuel Eto'o czy Didier Drogba, którzy w swoich krajach przekazali ogromne sumy na walkę ze skutkami pandemii. Wpływ na decyzję togijskiego napastnika mogły mieć wcześniejsze teorie, głoszone przez innych obywateli tego kraju.
Otóż Emmanuel Adebayor ostatnio grał w Paragwaju. Po tym jak świat został opanowany przez koronawirusa do Togo trafił przez Francję i Benin. Rodacy zaczęli oskarżać go o to, że to... on przywiózł wirusa do kraju! - To bardzo niefortunny zarzut, ale cóż, ten kraj taki już jest - skomentował sam zainteresowany.
Rząd jest gotów zgodzić się na powrót Ekstraklasy! Przeważył ten argument
Naukowcy twierdzą, że Afryka już wkrótce może stać się nowym ogniskiem zapalnym pandemii koronawirusa. Szacuje się, że wkrótce zakażonych zostanie miliard ludzi zamieszkujących ten kontynent. Największym problemem okazuje się brak wody, na który cierpi nawet 1/3 całego Czarnego Lądu.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Inne artykuły o wpływie koronawirusa na sport: